W tej postaci insulinooporności występuje zmniejszenie powinowactwa lub liczby receptorów insulinowych na powierzchni komórek. Obecnie wiadomo, że dla ujawnienia maksymalnego komórkowego wpływu insuliny wystarcza związanie się tego hormonu ze stosunkowo niewielką liczbą błonowych receptorów insulinowych (10—20%). Pozostałe, nie związane receptory to tzw. receptory rezerwowe (sparę receptois), potencjalnie sprawne. W związku z tym odpowiedź biologiczna komórki na wzrost stężenia insuliny w środowisku otaczającym zwiększa się proporcjonalnie tylko do poziomu wysycenia liczby miejsc receptorowych, dającego efekt maksymalny, natomiast dalsze wiązanie się tego hormonu z pozostałymi receptorami pozostaje bez wpływu na czynność komórki. Zjawisko to znajduje wyraz w charakterystycznym przebiegu krzywej, wyrażającej zależność pomiędzy dawką a działaniem biologicznym insuliny. Zmniejszenie liczby (powinowactwa) receptorów insulinowych spowoduje zmniejszenie biologicznego wpływu insuliny tylko wtedy, gdy jej stężenie w środowisku otaczającym komórkę będzie mniejsze od tego, które daje efekt maksymalny. Wzrost stężenia insuliny w przestrzeni zewnątrzkomórkowej jest w stanie doprowadzić do pełnej odpowiedzi biologicznej komórek. Jest to zatem stan zmniejszonej wrażliwości na insuliną i wyraża się przesunięciem w prawo wyżej opisanej krzywej. Ten typ insulinooporności może być uwarunkowany genetycznie, może mieć podłoże immunologiczne (autoprzeciwciała przeciw receptorom insulinowym), może wreszcie wystąpić pod wpływem czynników nieimmunologicznych. W stanach genetycznie determinowanego defektu receptora insulinowego lub w przypadkach blokowania tego receptora przez autoprzeciwciała zachodzi nieraz konieczność wstrzykiwania kilku tysięcy j.m. insuliny dziennie. Są to jednak przypadki bardzo rzadkie.