Dotąd nie ma jednolitego poglądu, jakie warunki muszą być spełnione, aby uznać leczenie cukrzycy dziecięcej za prawidłowe. Obok zwolenników kryteriów rygorystycznych (wskaźników biochemicznych) wielu pediatrów akceptuje kryteria nieco bardziej liberalne. Są one następujące: 1) dobre samopoczucie dziecka, prawidłowy rozwój fizyczny i umysłowy; 2) dobowa utrata glukozy nie przekraczająca 10% spożytych węglowodanów (przeciętnie mniej niż 30 g); 3) nieobecność acetonurii; 4) niewystępowanie stanów niedocukrzenia krwi; 5) glikemia dobowa w granicach 6,6—14 mmol/1 (120—250 mg%). U dzieci, które otrzymują insulinę w całodobowym powolnym wlewie przez zaprogramowaną pompę strzykawkową, dąży się do tego, by glikemia dobowa była zbliżona do prawidłowej (mniej niż 8,3 mmol/1 = 150 mg%). Metoda samokontroli. Wprowadzona do leczenia cukrzycy dziecięcej przez autorów francuskich, znajduje obecnie coraz szersze zastosowanie w kontroli cukrzycy ludzi starszych, zwłaszcza typu 1. W dalszym jednak ciągu jest najczęściej stosowana przez dzieci, które w tym systemie z pacjentów stają się partnerami zespołu medycznego. Zarówno dzieci, jak i ich rodzice wymagają przedtem gruntownego przeszkolenia w zakresie ogólnej problematyki cukrzycy, zachowań zdrowotnych oraz w szczegółach praktycznych. Dzieci uczą się samodzielnego codziennego półilościowego oznaczania cukru w moczu (Glucotest) i acetonu w moczu (Ketotest), a ostatnio coraz częściej oznaczania glikemii (za pomocą „suchych testów” enzymatycznych ocenianych wizualnie lub w fotometrze odbiciowym), zaś te, które przekroczyły 9 r.ż. — także pobierania, dawkowania, mieszania i wstrzykiwania insuliny. Dzieci w tym wieku dokonują także samodzielnie niewielkiej korekty dawki wstrzykiwanego hormonu (lub zmiany proporcji w mieszaninie insulin) w zależności od stwierdzonego wyniku badania. Dzięki temu systemowi zostało znacznie zredukowane ryzyko zarówno ostrych powikłań cukrzycy (kwasicy ketonowej), jak i niedocukrzenia krwi i zapewniona ciągła kontrola poprawności leczenia.